Było już po północy, gdy na ul. Starzyńskiego na Targówku rozległ się przeraźliwy huk. Nie zwiastował on nic dobrego. W okolicy ronda Żaba doszło do tragicznego wypadku. - Kierujący toyotą z niewyjaśnionych na chwilę obecną przyczyn uderzył w filar wiaduktu - przekazała Marta Gierlicka z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.
ZOBACZ TEŻ: Morderstwo pana Stasia z Ząbek. Oskarżony badany wykrywaczem kłamstw. Co się stało w warzywniaku?
Auto mężczyzny zostało doszczętnie zniszczone. Przód pojazdu rozsypał się w drobny mak. Człowiek nie miał najmniejszych szans przy takim uderzeniu z taką siłą. Życia kierowcy toyoty nie udało się uratować. Zginął na miejscu.
Policja bada przyczyny i okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia.
Polecany artykuł: