Do tragedii doszło w czwartek nad ranem na wysokości ulicy Kasztanowej. 45-latek ze Skierniewic prawdopodobnie nie zauważył kobiety i z impetem w nią uderzył. Kobieta zmarła na miejscu.
W akcji ratunkowej udział brali policjanci, strażacy i ratownicy medyczni. Na miejscu pojawił się prokurator, który będzie wyjaśniał przyczyny wypadku.
ZOBACZ: Ogromny pożar pod Warszawą. PŁONIE magazyn z obrazami [GALERIA, WIDEO]