Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt "Na Paluchu" to miejsce dobrze znane wszystkim wielbicielom czworonogów. Zwierzaki można adoptować nawet w trakcie epidemii koronawirusa, trzeba jednak zachować szczególne środki ostrożności. Schronisko „Na Paluchu” zgodnie z decyzją dyrekcji oraz władz miasta jest obecnie zamknięte dla wolontariuszy i osób z zewnątrz. Psy i koty są pod opieką pracowników, którzy pracują tam na co dzień. Adopcje kotów są możliwe po wcześniejszy wywiadzie telefonicznym.
ZOBACZ TEŻ: Warszawiacy masowo adoptują zwierzęta ze schroniska?
Dla trzyletniej Bibiany los nie jest łaskawy, dlatego pilnie poszukuje nowego domu, w który będzie mogła stanąć na nogi. Trafiła do schroniska w ciężkim stanie, prawdopodobnie po wypadku komunikacyjnym. - U koteczki zdiagnozowano wieloodłamowe złamanie kości ramiennej prawej i złamanie żuchwy – informują wolontariusze ze schroniska.
ZOBACZ TEŻ: Jesteś miłośnikiem warszawskich teatrów? Sprawdź, jak możesz pomóc!
- Przed kotką jest jeszcze długi okres zdrowienia i odzyskiwania pełnej sprawności. Jakby problemów było mało, koteczce przyplątał się koci katar. Własny dom będzie najlepszym lekarstwem na wszystkie nieszczęścia jakie spadły na Bibianę – zapewniają wolontariusze i dodają, że Bibiana jest miła, łagodna i bardzo potrzebuje kochającego domu, który odczaruje jej zły los.
Więcej informacji: wolontariuszka Małgorzata tel. 880 556 877
Jak wyglądają procedury przedadopcyjne w trakcie epidemii koronawirusa? - Podstawą jest kontakt z wolontariuszem, to on zna doskonale zwierzę i udzieli nam wszystkich informacji, a także przeprowadzi z nami wywiad przedadopcyjny – informuje Joanna Skrajnowska ze Schroniska „Na Paluchu”.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express, kliknij >> TUTAJ <<