Było go stać na Jaguara, ale na paliwo już nie. 36-latek z Żoliborza jeździł luksusowym autem, a gdy kończyło się paliwo podjeżdżał na stację, tankował do pełna i nie miał zamiaru płacić za drogocenny płyn napędowy. Był na tyle bezczelny i pewny siebie, że nawet nie zasłaniał tablic rejestracyjnych, jak to zwykle mają w zwyczaju złodzieje paliwa.
Mimo notorycznych kradzieży policji złapanie przestępcy zajęło aż pół roku! - Kierowca jaguara nie przebywał w miejscu zamieszkania. W styczniu udało się go zlokalizować na terenie Żoliborza. Zatrzymania dokonali dzielnicowi – przekazała Elwira Kozłowska z policji. 36-latek miał na koncie aż 11 kradzieży na łączną kwotę 3800 złotych. Udało się go w końcu złapać, bo został rozpoznany dzięki zapisowi monitoringu.
Szokujący jest fakt, że złodziej jeździł luksusowym autem. Używany Jaguar XJ w zależności od rocznika może kosztować nawet 75 tysięcy złotych!
Polecany artykuł:
Kradł paliwo Jaguarem! 36-latek w rękach policji
Kierowcy za kradzieże grozi teraz nawet 5 lat odsiadki.
Polecany artykuł: