Kradzieże rowerów to prawdziwa plaga w stolicy. Policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali 34-latka, który razem ze swoim kolegą ukradł trzy jednoślady. - Sprawcy działali wspólnie i w porozumieniu. Typowali galerie handlowe lub budynki, przy których mogą stać droższe modele rowerów, przecinali zabezpieczenia i odjeżdżali z miejsca przestępstwa - wyjaśnił podinsp. Robert Szumiata z policji na Śródmieściu.
ZOBACZ TEŻ: Rozkochiwał w sobie kobiety, później je okradał. Jednej z nich zaimponował... wojskowym mundurem
Skradzione rowery trafiały na lokalne bazary. Tam, sprzedawane były przypadkowym nabywcom za połowę ich wartości. Policjanci trafnie wytypowali jednego ze złodziei i go zatrzymali. Jakby tego było mało, funkcjonariusze w kieszeni kurtki mężczyzny znaleźli zawiniątko z foli aluminiowej, a w niej amfetaminę.
Zatrzymany 34-latek usłyszał już zarzuty kradzieży rowerów oraz posiadania narkotyków. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.
- W trakcie prowadzonych czynności policjanci zebrali materiał dowodowy, który potwierdził, że w tych trzech kradzieżach rowerów brała udział jeszcze jedna osoba, kolega zatrzymanego 34-latka. Mężczyzna jest w trakcie odbywania kary pozbawienia wolności za inne przestępstwo - przekazał policjant.