Warszawa: Krakowska zatrzymana przez dziurę

2010-03-03 6:00

Gigantyczny korek, wściekli kierowcy i drogowcy próbujący opanować sytuację. Na fragmencie alei Krakowskiej zapadł się asfalt i powstała głęboka na 4 metry dziura! Nikt nie wie, co jest przyczyną awarii, więc ulicę po prostu zamknięto!

Wczorajsze popołudnie dla kierowców jadących z Okęcia do centrum to był prawdziwy horror! Drogowcy zamknęli al. Krakowską od skrzyżowania z 17 stycznia aż do Hynka. Cała okolica została sparaliżowana!

Wszystko zaczęło się chwilę po godz. 7. Na wysokości ul. Tapicerskiej nagle tąpnęło. W okamgnieniu zapadł się asfalt. Kierowcy nie wierzyli w to, co widzą. Na lewym pasie zobaczyli czarną wielką dziurę. Od razu powstał ogromny korek, ludzie nie mogli dostać się do centrum miasta. - Kilka kilometrów jechałem ponad godzinę! Stanąłem w korku już przed Jankami - to skandaliczne, że nikt tu nic nie robi i nie ma żadnych informacji na temat awarii! - krzyczał wściekły Maciej Biały (35 l.) ze srebrnego focusa.

Drogowcy i pracownicy MPWiK niby szybko pojawili się na miejscu, ale długo stali nad dziurą i głowili się, co z nią zrobić i co jest przyczyną uszkodzenia nawierzchni.

- Najprawdopodobniej przyczyną zapadnięcia się asfaltu było podmycie nawierzchni przez wodę. Większość urządzeń kanalizacyjnych znajduje się pod jezdniami - mówi Urszula Nelken (48 l.), rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich.

Ale rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodno-Kanalizacyjnego odpiera ataki. - Powstała wyrwa nie jest związana z jakąkolwiek awarią instalacji wodociągowo-kanalizacyjnej - tłumaczy Bartosz Milczarczyk (28 l.), rzecznik MPWiK. - Wszystko wyjaśni się dopiero w nocy, gdy warszawiacy pójdą spać, nie będą korzystać z łazienek i będziemy mogli osuszyć kanał kanalizacji. Możliwe, że pod ulicą były stare przedwojenne fundamenty, które się zapadły i spowodowały uszkodzenie - dodaje. Jak tylko służby miejskie dogadają się między sobą i ustalą winnego, ruszy odbudowa zapadniętego fragmentu.

Wygląda na to, że kierowcy będą musieli uzbroić się w cierpliwość, bo na duże utrudnienia w ruchu prawdopodobnie napotkamy tam również dzisiaj.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają