18 marca zadzwonił do mnie kolega Paweł i zapytał, czy chciałbym pomóc lekarzom na Szaserów, bo pracują, ile fabryka dała i pewnie nie mają nawet co jeść. Nie zastanawiając się ani chwili, zgodziłem się. Plan był taki, żeby jechać do sklepu i kupić im mnóstwo jedzenia - opowiada Ghanim, właściciel kebaba. Mężczyźni spotkali się pod Biedronką i ruszyli na zakupy. - Kupiliśmy im mnóstwo przeróżności. Chcemy w ten sposób podziękować im za ich trud i ciężką pracę - tłumaczy mężczyzna.
Wraz z kolegą zapakowali towar do samochodu i ruszyli do lecznicy. Tam przekazali wszystkie zakupione produkty personelowi szpitala. - Cieszę się naprawdę, że mogliśmy się do czegoś przydać i pomóc tym ludziom. To bardzo ważne, by w takiej sytuacji, jaką mamy obecnie nie zostawiać drugiego w potrzebie, tylko właśnie pomagać i się angażować. Trzeba mieć po prostu wielkie serce - mówi przedsiębiorca.
LOT ewakuuje Ukraińców. Przylecą do Warszawy
PRZECZYTAJ NASZ NEWS Skandal w sklepach! TO NAM WCISKAJĄ za GIGANTYCZNE pieniądze!
Jak się okazuje, to nie pierwszy taki gest ze strony króla Alibaby. Ratownicy medyczni, którzy zamówili jedzenie w jego kebabie w podwarszawskim Radzyminie zapłacili za nie jedyne 9 groszy. Gest właściciela spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem internautów.
O radzymińskim kebabie do dziś jest głośno w internecie. Swoją rozpoznawalność zawdzięcza on też serwowaniem kebabów o dwumetrowych rozmiarach. W 2017 roku Król Alibaba pojawił się w mediach społecznościowych, gdzie zaprezentował klientom tort kebabowy, udekorowany godłem Polski. Tworzy też własną muzykę i nagrywa teledyski.