Trasa - jak zawsze - liczyła 10 km i prowadziła m.in. przez najmłodszą przeprawę w stolicy, czyli most Marii Skłodowskiej - Curie. Start i meta znajdowały się w Parku Picassa. Tam też na wszystkich zawodników czekali sportowi wystawcy. Bieg przez most jest lubiany przez biegaczy. Za każdym razem chwalą ciekawą i przyjemną trasę, a także atmosferę. Niektórzy stanęli na mecie, żeby pobić swoją "życiówkę" inni, żeby po prostu się sprawdzić, lub pokonać własne słabości.
Z biegaczami na mecie rozmawiał nasz reporter, Michał Skolimowski: