Do tragedii doszło kilka dni temu. Do pokoju Bogdana D. (68l.) przyszedł Irek (75l.) Mężczyźni siedzieli przy kieliszku i rozmawiali ze sobą. W pewnym momencie Ireneusz zauważył, że kolega w pokoju ma worek tytoniu. Postanowił mu go zwinąć. Zauważył to Bogdan i… rozpętała się prawdziwa awantura, która chwilę później przerodziła się w krwawą jatkę. Bogdan D. rzucił się na Irka i zaczął okładać go pięściami po całym ciele. Potem przewrócił go na podłogę i zaczął uderzać go w głowę ciężkim narzędziem. Kiedy ten już się nie ruszał przestał go bić. Na miejsce została wezwana policja- Policjanci otrzymali informacje , że w domu opieki pomiędzy dwoma pensjonariuszami doszło do awantury. W jej trakcie 68-latek pobił brutalnie swojego kolegę. – tłumaczy mł. asp. Irmina Sulich. Na miejsce zostało wezwane też pogotowie ratunkowe. Ratownicy medyczni natychmiast przetransportowali nieprzytomnego Irka do szpitala. Niestety nie udało się go uratować. Zmarł po kilku godzinach w szpitalu. Bogdan D został zatrzymany przez policjantów - Policjanci udali się na miejsce, przeprowadzili oględziny, przesłuchali świadków i zatrzymali podejrzanego. W trakcie czynności okazało się, że miał ponad promil alkoholu w organizmie – dodaje policjantka. Sprawa trafiła do prokuratury. Bogdan D. usłyszał zarzuty. Odpowie za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, skutkującego śmiercią. 68-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 25 lat pozbawienia wolności.
PRZECZYTAJ Dramat staruszki z Otwocka. Samotna umierała z bólu, bez jedzenia i wody