Krwawa jatka w Wigilię
Było po godz. 17 w Wigilię, 2 grudnia, gdy dyżurny komendy w Nowym Dworze Mazowieckim otrzymał niepokojące zgłoszenie. Wynikało z niego, że ktoś został ugodzony nożem. - Na miejsce natychmiast został skierowany policyjny patrol. Pomiechowscy funkcjonariusze w rejonie dworca PKP zastali dwóch mężczyzn i kobietę. Jak ustalili mundurowi, jeden z nich został zraniony w okolicę klatki piersiowej - poinformowała podkom. Joanna Wielocha z nowodworskiej policji.
Mundurowi wezwali pogotowie ratunkowe i wstępnie ustalili, co się wydarzyło. Jak się okazało, pomiędzy mężczyznami doszło do sprzeczki i szarpaniny. 35-latek wyjął nóż i ranił 44-latka. - Obaj byli nietrzeźwi. Mieli od 1 do ponad 3 promili alkoholu w organizmie - podała podkom. Wielocha.
35-letni nożownik usłyszał zarzut
Policjanci zatrzymali 35-letniego mieszkańca pomiechowskiej gminy i osadzili go w policyjnej celi. Ranny 44-letni nowodworzanin trafił do szpitala. Nożownik usłyszał zarzut naruszenia czynności narządu ciała pokrzywdzonego. Co więcej, prokurator z Prokuratury Rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim zastosował wobec 35-latka środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, połączonego z zakazem kontaktowania i zbliżania się do poszkodowanego. Mężczyźnie grozi od 3 miesięcy do lat 5 więzienia.
Polecany artykuł: