Grażyna Boroszewska (67 l.) handlująca kwiatami na bazarku Na Dołku jest jedną z ostatnich, którzy tam zostali. - Bardzo jestem związana z tym miejscem. Handluję tu już od 30 lat i żal się z nim rozstawać. Ale jestem gotowa do przeprowadzki, mąż pomaga mi już przenosić rzeczy - mówi nam pani Grażyna. Na pętli autobusowej na razie handel będzie się odbywał tylko w trybie weekendowym. Start 17 marca. - Nie mamy jeszcze pozwolenia na budowę, ale jak tylko je uzyskamy, wybudowane zostaną nowoczesne pawilony ze szklaną witryną - zapowiada Małgorzata Siarkiewicz, prezes Stowarzyszenia Kupców Inwestorów Giełdy "Na Dołku". Na nowy bazar będą trzy wejścia - od al. KEN, Płaskowickiej i Polaka. To, że bazarek stanie na pętli, nie podoba się niektórym mieszkańcom ul. Polaka. Przeciwnicy handlu w tym miejscu nie ustają w protestach. Jest złożone zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. - Lokalizacja jest optymalna - broni decyzji burmistrz Ursynowa Robert Kempa.
Kupcy wynieśli się z bazaru
2018-03-06
7:00
Kupcy z ursynowskiego bazarku Na Dołku muszą wyprowadzić się do końca tygodnia. Ale już wczoraj prawie nikogo tam nie było. Po czterech latach przepychanek miasto podpisało umowę na przenosiny targowiska, które blokuje budowę południowej obwodnicy. Za dwa tygodnie zacznie się handel na pętli autobusowej przy ul. Polaka.