Warszawa. Sprzedał kradzione pokemony
Pokrzywdzona zgłosiła kradzież pudełek z kartami w sierpniu. Policjanci poważnie podeszli do sprawy. Długie poszukiwania przyniosły efekt. Okazało się, że w posiadanie kart wszedł 39-latek. Nie wiadomo, jak udało mu się je zdobyć od złodzieja oraz ile go kosztowały. Dobrze wiedział jednak, że mają dużą wartość, bo prędko pobiegł z nimi do lombardu. - Tam też dotarli funkcjonariusze i odzyskali część utraconego przez pokrzywdzoną mienia – powiedziała podinsp. Joanna Węgrzyniak.
Przeczytaj również: Paser wpadł na gorącym uczynku. Miał w domu arsenał, a narkotyki były dosłownie wszędzie
Niedługo po odnalezieniu zastawionego w lombardzie towaru mundurowi namierzyli pasera. - 39-latek został przez operacyjnych zatrzymany. Śledczy z wydziału mienia zebrali materiał dowodowy, który potwierdził paserstwo zatrzymanego. Taki też mężczyzna usłyszał zarzut – informuje policjantka.
Polecany artykuł:
Warszawa. Co grozi paserowi?
Za zarzucane mu czyny może pójść za kratki. W przypadku paserstwa jest to okres od 3 miesięcy do nawet 5 lat. W przypadku mniejszej wagi oskarżonemu grozi grzywna. O dalszym losie 39-latka zadecyduje sąd.
Polecany artykuł: