Zdarzenie miało miejsce w sierpniu tego roku. Obywatel Australii przyleciał do polski w interesach. Zatrzymał się w hotelu Radison. Następnie został zwabiony przez dawnego znajomego do jeden z pobliskich restauracji. Tam został otoczony przez napastników. Po wymianie kilku zdań rzucili się na mężczyznę i zaczęli okładać go pięściami po twarzy i głowie. Wzięli krzesło z sali i uderzali nim swoją ofiarę po całym ciele. Mężczyzna padł bezwładnie na ziemię i nie dawał znaku życia. Wtedy bandyci zabrali mu telefon warty 6 tys. zł, portfel za 350 euro oraz 1,2 zł wraz z dokumentami.
I uciekli. Śródmiejskim policjantom udało się ustalić sprawców pobicia i gdzie aktualnie przebywają. Antyterroryści zatrzymali ich w mieszkaniach. - Pierwszy z mężczyzn został namierzony w Olsztynie, a drugi w Zielonej Górze. Obaj panowie byli niebezpieczni i mieli bogatą historię kryminalną. Zatrzymanie było bardzo dynamiczne i kompletnie zaskoczyło napastników - mówi nadkom. Robert Szumiata z śródmiejskiej policji. Obywatele Rosji zostali przewiezieni do prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ. Usłyszeli zarzut rozboju i zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Grozi im do 12 lat więzienia.