Widzieliście nagranie? Robi wrażenie, prawda? Problem w tym, że widoczny na nim samochód jest kradziony, choć początkowo redaktor Krzysztof Zdanowski z portalu autotesty.com.pl tego nie wiedział. Zachwycony niecodziennym widokiem postanowił podzielić się obserwacją w internecie.
Wtedy sprawa zaczęła nabierać drugiego dna. Identyczny samochód wyleciał bowiem z Dubaju do Cannes:
>>> Pijany ojciec naraził na niebezpieczeństwo swoją 2-letnią córkę! Wylądował autem w rowie [ZDJĘCIA]
W krótkim czasie okazało się, że warte kilka milionów dolarów Lamborghini zostało skradzione i na lawecie dotarło do... Warszawy. Komenda Stołeczna Policji potwierdza, że kradzież miała miejsce. Zatrzymano jedną osobę.
Samo auto miało trafić do Londynu, co jest zgodne z opisem, którym opatrzone jest widoczne powyżej zdjęcie.