Niestety wielu mieszkańców Warszawy ignoruje w dalszym ciągu zalecenia władz. Nie pomaga wmawianie na okrągło, żeby siedzieć w domu, nie pomagają też interwencje i kary. Zwyciężył relaks i dobra zabawa na świeżym powietrzu wśród zieleni i drzew. Mieszkańcy mają w nosie postanowienia. Na Ursynowie mieszkańcy wyszli z domów i udali się do Lasu Kabackiego, by się dobrze bawić przy grillu. Nikt nie w ogóle nie zwraca uwagi na sytuację, którą obecnie mamy w kraju. Czy spacer zatłoczonymi ścieżkami Lasu Kabackiego to normalne w dobie epidemii? Mateusz Rojewski, ursynowski radny Prawa i Sprawiedliwości postanowił zrobić z tym porządek. Proponuje zamknąć Las Kabacki na czas epidemii.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE Skandal na Bródnie! Złodzieje kradną jedzenie dostarczane emerytom!
Złożył interpelację w tej sprawie do burmistrza Ursynowa. - Moja dzisiejsza interpelacja dotyczy zamknięcia Lasu Kabackiego. Niestety, ale w obliczu pandemii i realnego zagrożenia życia i zdrowia, wszyscy powinniśmy prewencyjnie izolować się od innych osób oraz unikać zgromadzeń i tłumów, a z tymi właśnie mamy do czynienia w ostatnich dniach w Lesie Kabackim. Nie po to zamknięto instytucje i punkty usługowe, aby wszyscy gromadzili się teraz na polance lasu przy grillu. Zachowujmy się rozsądnie i przestrzegajmy zaleceń i wytycznych- to najlepsza broń na epidemię – tłumaczy radny.