Oprawa Wojskowych. Morihei Ueshiba, wynalazca aikido, z niewybrednym hasłem

i

Autor: Krzysztof Gawłowski Oprawa Wojskowych. Morihei Ueshiba, wynalazca aikido, z niewybrednym hasłem

Legia wygrała na Łazienkowskiej! Samobójczy gol Bochniewicza [PODSUMOWANIE]

2018-05-14 0:53

To już drugi raz w ciągu ostatnich trzech tygodni, kiedy Górnik Zabrze gościł w Warszawie na Łazienkowskiej 3. Pierwszy raz walczył w półfinale Pucharu Polski, dziś była to walka w rozgrywkach o mistrzostwo kraju. Legia zwyciężyła rywala i za tydzień w Poznaniu zagra z Lechem o tytuł Mistrza Polski.

Punktualnie o 18.00 rozległo się głośne: "Mistrzem Polski jest Legia", śpiewane przez ponad 29 tysięcy kibiców Wojskowych. Kiedy wydawało się, że mecz rozpocznie się normalnie, Żyleta nie wytrzymała i rozświetliła stadion setkami kolorowych rac.

Pierwsze minuty meczu były podobne do początków poprzedniego spotkania - lekka przewaga Górnika, który dokładniej rozgrywał piłkę. Trwało to około 10 minut, aż piłkarze z Zabrza nie wykorzystali dobrej sytuacji z rzutu wolnego. Po chwili dwukrotnie zrobiło się gorąco pod bramką Loski (ładny strzał Szymańskiego z wolnego), bramkarz Górnika wybił piłkę na róg.

Legia Warszawa - Górnik Zabrze

i

Autor: Krzysztof Gawłowski Legia Warszawa - Górnik Zabrze

>>> Legia Warszawa wygrała w finale Pucharu Polski! Zobacz podsumowanie i oprawę! [ZDJĘCIA, AUDIO]

Coraz bardziej zaczynała być widoczna przewaga Legii. Pazdan błysnął reprezentacyjną formą, ratując klub przed pewną utrata bramki. Po chwili powtórnie zadrżały serca kibiców Legii, kiedy Angulo trafił piłką w słupek dobrze broniącego Malarza. Była 21 minuta meczu, kiedy za faul na Vesoviću wolnego strzelał młody Szymański.

Jego sprytnego strzału nie dał rady obronić dobrze tego dnia dysponowany Loska i tak w 22 minucie Legia zaczęła prowadzić. Od momentu gola mecz jeszcze bardziej się rozruszał, tu warto odnotować piękny strzał Kucharczyka, który Loska wybił na róg. W 45 minucie kibice z Żylety kolejny raz odpalili pirotechnikę, co wykorzystał sędzia Marciniak i odgwizdał koniec pierwszej połowy.

Kibice Górnika

i

Autor: Krzysztof Gawłowski Kibice Górnika

>>> Ogromne straty po finale Pucharu Polski. Kto za to zapłaci?

W 50 minucie meczu Loska ponownie ratuje swój Górnika wyrastając na bohatera swojej drużyny. Druga połowa była jeszcze ciekawsza od pierwszej, dużo się działo na boisku, a Igor Angulo przechodził samego siebie, żeby pokonać Malarza.

Ważną zmianą okazało się zamienienie powoli dochodzącego do formy Radovića na Hamalainena. To on doprowadził do sytuacji, w której Paweł Bochniewicz w 76 minucie meczu umieścił piłkę w bramce... swojej drużyny.

Warto dodać, że 10 minut przed końcem spotkania boisko opuścił Łukasz Broź za druga żółta kartkę.

Na uwagę zasługiwała również oprawa Wojskowych. Morihei Ueshiba, twórca aikido, z groźnie uniesionym palcem i trawestacją hasła z komedii Juliusza Machulskiego "Pieniądze to nie wszystko" naprawdę robił wrażenie.

SKŁAD Legii Warszawa:

Malarz; Jędrzejczyk, Pazdan, Astiz, Broź, Cafu, Philipps, Szymański, Radović, Vesović, Kucharczyk

Ławka: Cierzniak, Remy, Hlousek, Hamalainen, Antolić, Pasquato, Eduardo.

SKŁAD Górnika Zabrze:

Loska; Wolniewicz, Bochniewicz, Suarez, Koj, Kądzior, Żurkowski, Matuszek, Kurzawa, Urynowicz, Angulo. 

Ławka: W. Pawłowski, Wieteska, Olszewski, Liszka, Hajda, Ambrosiewicz, Smuga.

WYNIK MECZU

Legia Warszawa 2:0 Górnik Zabrze

Bramki: 1:0 Szymański (22.), 2:0 Bochniewicz (76. - bramka samobójcza)

Kartki: żółta: Legia - Broź (i czerwona za drugą), Philipps, Jędrzejczyk; Górnik - Urynowicz, Wolniewicz

Sędzia: Szymon Marciniak

Autorem zdjęć i relacji jest Krzysztof Gawłowski

Czytaj też: Policjanci uratowali mężczyznę, który skoczył do rzeki

Zobacz TO WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają