Legionowo. Poszukiwania Mirabelki trwają
Pod koniec sierpnia skontaktowała się z nami pani Krystyna Sielska. Kobieta 21 marca straciła swoją przyjaciółkę, 15-letnią suczkę – Mirabelkę. Do dzisiaj nie straciła nadziei i nadal jej poszukuje.
Pani Krystyna odwiedzała swoją koleżankę w Borkach w powiecie wołomińskim. Na spotkanie pojechała ze swoją suczką-emerytką. Niestety, spędzając czas w ogrodzie, piesek wystraszył się czegoś i zaczął uciekać w nieznanym nikomu kierunku.
– Od tamtego czasu moja ukochana była widziana jeszcze raz, 28 marca, w Radzyminie obok kościoła przy ekranach trasy S8. Przeszła 13 kilometrów w ciągu dwóch tygodni – opowiada przygnębiona opiekunka.
Od publikacji naszego ostatniego materiału minęły dwa miesiące. Pani Krystyna chciała podziękować wszystkim, którzy zaangażowali się w poszukiwania Mirabelki. – Miałam naprawdę wiele telefonów. Mam jednak nadal nadzieję, że ona się odnajdzie. Nie jestem w stanie sprawdzić wszystkich schronisk, a to ułatwiłoby mi poszukiwania – mówi kobieta w rozmowie z naszym dziennikarzem.
Czy zdarzy się cud i suczka się odnajdzie?
Pani Krystyna przejechała kilka tysięcy kilometrów, by odnaleźć Mirabelkę. Jej wiara i nadzieja jest potężna. Nadal poszukuje suczki, nadal oczekuje na mały cud. Dlatego i my, po raz kolejny, prosimy o pomoc.
Jeżeli widzieliście Mirabelkę w rejonach Legionowa, Radzymina lub okolicznych powiatów, skontaktujcie się z panią Krystyną. W galerii znajduje się ogłoszenie oraz numer telefonu, pod który możecie dzwonić.