W sobotnie popołudnie, o godz. 16:30, legionowskie służby ratownicze otrzymały powiadomienie o mężczyźnie, który zasłabł na skrzyżowaniu ul. Jagiellońskiej i Piłsudskiego. Na miejsce niezwłocznie udał się zespół ratownictwa medycznego, który podjął reanimację. Niestety, nie przyniosła ona oczekiwanego skutku. - Lekarz stwierdził zgon 66-letniego mężczyzny - poinformowała podkom. Justyna Stopińska z policji w Legionowie.
Jak przekazała policjantka, mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych. - Lekarz nie stwierdził udziału osób trzecich - powiedziała. Mimo to o niecodziennym zdarzeniu został poinformowany również prokurator.
Czy śmierć mężczyzny mogła być efektem paraliżu służby zdrowia? Tego na razie nie wiadomo. Jak informują nas mieszkańcy stolicy i okolic - w ostatnim czasie jest coraz więcej kłopotów z dostaniem się do lekarzy specjalistów, a kolejki są coraz większe.