Leżał na ziemi opuchnięty i zakrwawiony. 25-latka sprawczynią brutalnego pobicia pod Wyszkowem!
Przejeżdżająca przez las pod Wyszkowem kobieta na pewno nie sądziła, że spotkana swojej drodze opuchniętego i zakrwawionego mężczyznę, który leży na ziemi. Kierująca wezwała na miejsce karetkę pogotowia, która zabrała 29-latka. Już po przewiezieniu do szpitala w Wyszkowie poszkodowany powiedział tamtejszej policji, że został pobity przez 25-latkę, mieszkankę gminy Jadów, i jej 10 lat starszego chłopaka, mieszkańca gminy Zabrodzie. Sprawa została przekazana kryminalnym z miejscowego posterunku policji, którym udało się zatrzymać obydwoje w trzeciej dobie od momentu popełnienia przestępstwa - byli zaskoczeni takim obrotem sprawy. 25-latka i jej chłopak usłyszeli zarzuty zarzuty pobicia i spowodowania uszczerbku na zdrowiu mieszkańca Mostówki, do których się jednak nie przyznali. Okazało się, że 35-latek był też poszukiwany do odbycia kary 2 lat więzienia. Obydwoje nie potrafili wyjaśnić, dlaczego pobili 29-latka, i to jeszcze w tak brutalny sposób - wiadomo jedynie, że cała trójka znała się wcześniej.
- Agresorzy napadli na mężczyznę w kompleksie leśnym kiedy ten rowerem wracał do domu. Szarpali go, bili i kopali, po czym bez pomocy zostawili w lesie i uciekli - informuje policja w Wyszkowie.