Nad ranem na Pradze-Północ doszło do owianego tajemnicą zdarzenia. Strażnicy miejscy około godz. 5:40 zostali wezwani na ul. Szwedzką. Na miejscu zastali mężczyznę z rozbitą i zakrwawioną głową leżącego w bramie trzypiętrowej kamienicy. Kobieta, która wezwała funkcjonariuszy, powiadomiła również pogotowie ratunkowe.
Polecany artykuł:
Chociaż poszkodowany oddychał i ruszał się, to strażnicy nie mogli nawiązać z nim kontaktu. Co ciekawe, wokół mężczyzny leżały porozrzucane rzeczy. Jak podaje straż miejska, nie jest jasne, co dokładnie zaszło na ul. Szwedzkiej. - Poszkodowany mógł wypaść z okna kamienicy lub przechodzić chodnikiem, gdy coś na niego spadło - tłumaczy straż. Być może policjantom, którzy zajęli się sprawą uda się wyjaśnić tę zagadkę.