Mocno zakrapiane alkoholem spotkanie znajomych zakończyło się bójką i interwencją policji. Do zdarzenia doszło pod koniec czerwca pod Warszawą. Awanturę wszczął 27-latek, który wściekł się jeszcze bardziej na swoich znajomych, gdy został wyproszony z posesji. W ruch poszły pięści. Zdenerwowany mężczyzna zaatakował 47 i 46-latka, bijąc ich pięściami po całym ciele.
ZOBACZ TEŻ: Totalny szok! Ukradł 600 kilogramów pomidorów. Po co mu to było?!
- Ponadto kiedy się bronili, 27-latek zaczął grozić 47-latkowi pozbawieniem życia, co wzbudziło w nim realne obawy spełnienia tej groźby - przekazała sierż. szt. Paulina Harabin z otwockiej policji. Pobici mężczyźni z licznymi obrażeniami ciała trafili do szpitala, a mundurowi jeszcze tego samego dnia odwiedzili agresywnego 27-latka w jego domu. Tam młody człowiek został zatrzymany.
27-letni mężczyzna usłyszał trzy zarzuty związane ze spowodowaniem średniego i lekkiego uszczerbku na zdrowiu oraz kierowania gróźb karalnych.
Przeczytaj: Zabójstwo na Ochocie. Podejrzany ukrywał się u kumpla pod Warszawą
- Miejscowa prokuratura zastosowała wobec mężczyzny policyjny dozór, zobowiązując go do stawiennictwa siedem razy w tygodniu w karczewskim komisariacie. Za popełnione przestępstwa może mu grozić do 5 lat więzienia - przekazała sierż. szt. Paulina Harabin.