19-latek zadzwonił do kobiety, grożąc, że w jej domu jest bomba. Kazał wynieść 100 tysięcy złotych i położyć na wycieraczce. Mieszkanka Łomianek nie miała jednak zamiaru spełniać jego żądań. Zadzwoniła na policję. Na miejsce przyjechali pirotechnicy z psem, którzy dokładnie zbadali teren i potwierdzili przypuszczenia właścicielki - w domu nie znajdowały się żadne materiały wybuchowe.
Policja zaczęła szukać sprawcy okrutnego podstępu. Po długich poszukiwaniach okazało się, że to 19-letni Dawid L. z województwa śląskiego. Oszust masowo telefonował pod różne adresy, próbując wyłudzić pieniądze. Mężczyzna usłyszał już zarzut fałszywego alarmu bombowego. Grozi mu do 8 lat więzienia.