Warszawa, Wola. Policjanci przyjęli zawiadomienie o przestępstwie. "Prowadzimy czynności"
Makabrycznego znaleziska dokonał jeden z mieszkańców dzielnicy, który w śmietniku przy ul. Monte Cassino natknął się na zwłoki psa. Jak wynika z relacji świadka, była to młoda suczka, prawdopodobnie rasy buldog francuski. Miała widoczne obrażenia na pysku, co sugeruje, że mogła zostać potrącona przez samochód.
Przerażające zdjęcie przedstawiające ciało zwierzęcia trafiło do internetu i wywołało lawinę komentarzy. "Ludzie bestialstwo nie zna granic", "Jak można tak traktować zwierzę?!", "To zwykłe okrucieństwo!", "Brak słów na taką podłość!" – pisali oburzeni użytkownicy.
Po nagłośnieniu sprawy przez internautów oraz media, policja podjęła działania mające na celu ustalenie, kto był właścicielem psa i jak doszło do jego śmierci.
− Podjęliśmy działania. Pojechaliśmy na miejsce, potwierdziliśmy zdarzenie. Truchło psa zostało zabezpieczone. Policjanci przeprowadzili oględziny na miejscu, a w sprawie zostało przyjęte zawiadomienie o przestępstwie. Prowadzimy czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia i dotarcie do osoby, która mogła mieć z nim związek − skomentowała w rozmowie z "Super Expressem" nadkom. Marta Sulowska z policji.
Jak przekazał Łukasz Litewka, pies miał wszczepiony chip. – Kwestia czasu do kogo należy – czytamy. Policja apeluje do mieszkańców o pomoc. Każdy, kto posiada informacje w tej sprawie, powinien skontaktować się z funkcjonariuszami.