Kurtka o wartości kilku wypłat

Łukasz Ż. lansuje się w luksusowych ubraniach. Prokuraturze nie chciał powiedzieć, skąd ma pieniądze

2024-11-17 19:58

Łukasz Ż. oczekuje w warszawskim areszcie na zakończenie śledztwa w sprawie wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Usłyszał zarzuty, za które może posiedzieć za kratami przez kilkanaście lat. Wydaje się nic sobie z tego nie robić. W prokuraturze nie chciał nawet powiedzieć, skąd ma pieniądze, mimo, że miał na sobie ubrania warte wiele tysięcy złotych.

Łukasz Ż. lansuje się luksusowymi ubraniami. Prokuraturze nie chciał powiedzieć, skąd ma pieniądze

Podejrzany o spowodowanie tragedii na Trasie Łazienkowskiej Łukasz Ż. (26 l.) udowodnił już, że nie liczy się z literą prawa, czy nawet ludzkim życiem. Jego aroganckie zachowanie w prokuraturze ostatecznie to potwierdziło. Nie tylko nie chciał podać swoich danych osobowych. Zapytany o źródło dochodu odmówił odpowiedzi. Jest to zastanawiające o tyle, że lubi pokazywać się w drogich ubraniach i jeździć dobrymi samochodami.

Na piątkowym (15 listopada) doprowadzeniu do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście miał na sobie kurtkę marki Moncler. Ubrania tej marki mogą kosztować nawet 10 tys. zł za sztukę. W areszcie też pokazał się w markowych ciuchach: spodenkach Emporio Armani i koszulce Balenciagi. Skąd może mieć na to pieniądze?

Łukasz Ż. doprowadzony do prokuratury. Usłyszał zarzuty

Śledczy jak do tej pory nie ustalili, skąd Łukasz Ż. ma na to wszystko pieniądze. Na razie źródło jego utrzymania pozostaje więc tajemnicą.

Sonda
Czy powinny być surowsze kary dla piratów drogowych?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki