Mundurowi nazywają tę metodę Black-box. 51-latek wpadł bezpośrednio po wypłacie pieniędzy za pomocą czarnej skrzynki, jego 34-letni kolega, który był pomysłodawcą takich kradzieży ukrywał się w jednym z hosteli w Lublinie. Tam, w jednym z pokojów został zatrzymany przez stołecznych kryminalnych, którym wsparcia udzielili koledzy z tamtejszej komendy. - Podczas przeprowadzonego przeszukania policjanci zabezpieczyli nawigację, kilka telefonów komórkowych, kominiarkę, ubrania, kable, kamery sportowe, latarki i rękawiczki. Wszystkie te przedmioty mogły posłużyć zatrzymanym do dokonania przestępstwa - stwierdziła Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
Dodatkowo funkcjonariusze zabezpieczyli gotówkę w różnych walutach, wydruki z kantoru i potwierdzenia licznych sum pieniędzy do Bitcoin - niezależnej od kraju kryptowaluty.
Sklepy otwarte 11 listopada. Gdzie zrobić zakupy w Warszawie? [LISTA SKLEPÓW OTWARTYCH 11.11.2020]
Według mundurowych złodzieje mają na koncie kila tego typu przestępstw dokonanych na przełomie października i listopada tego roku. Ukraińcy mieli okradać bankomaty na terenie województwa mazowieckiego i lubelskiego. - Usłyszeli zarzuty dokonania kradzieży z włamaniem do bankomatu w miejscowości Dębe Wielkie. Decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Niewykluczone, że w najbliższym czasie usłyszą zarzuty w pozostałych sprawach. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności - podsumowała Edyta Adamus.
Czy McDonald's będzie otwarty 11 listopada 2020 w Święto Niepodległości? Sprawdź godziny otwarcia