Groza na Grochowie. Ludzkie zwłoki na przystanku autobusowym
Przed godziną 15 na miejscu pojawił się służby. Na miejscu był reporter „Super Expressu”, który donosił, że na przystanku pracuje policja. Mundurowi osłonili miejsce parawanem.
Zdarzenie potwierdzają funkcjonariusze. - Otrzymaliśmy zgłoszenie o godz. 14.45. Sprawa nie ma charakteru kryminalnego – powiedział Rafał Rutkowski ze stołecznej policji. Co to oznacza? - Osoba ta zmarła z przyczyn naturalnych – wyjaśnia policjant. Na miejscu nie było więc prokuratora, jak w przypadku zgonów, co do których nie ma pewności w jaki sposób zaszły.
Zwłoki na przystanku w Ursusie
Do podobnej sytuacji doszło na początku roku ulicy Orląt Lwowskich 46 w Ursusie. Pasażerowie spostrzegli nieżywego mężczyznę na przystanku. Na miejscu pracował prokurator, który miał wyjaśnić przyczynę tajemniczej śmierci. Więcej o tym zajściu przeczytasz TUTAJ.
Listen on Spreaker.