Warszawa. Dantejskie sceny na Tarchominie. Zwłoki kobiety i mężczyzny
W piątek (24 lutego) funkcjonariusze przekazali nowe informacje. - Mężczyzna przewieziony do szpitala żyje. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – przekazała kom. Paulina Onyszko z policji. Jak dodała zebrane materiały nie trafiły jeszcze do prokuratury. - Na miejscu zdarzenia pracował prokurator. Na chwilę obecną jedynie tyle mogę przekazać – powiedział prok. Remigiusz Krynke z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Co do tej pory wiadomo o koszmarze, jaki rozegrał się w domu jednorodzinnym przy ul. Nowodworskiej? W czwartkowe popołudnie przed domem zaroiło się od policji i służb ratunkowych. Służby zostały zawiadomione, że w budynku stało się coś złego. W środku znaleziono zwłoki dwóch osób, a przy nich trzecią, żywą, ale z podciętymi żyłami. Do późnych godzin wieczornych na miejscu trwały czynności policji i prokuratury. Funkcjonariusze nie wykluczają, że mogło dojść do zbrodni i próby samobójczej. Sprawdzana jest też hipoteza o rozszerzonym samobójstwie.
Jak słyszymy nieoficjalnie, została znaleziona na miejscu z podciętymi żyłami. To młody mężczyzna. Gdy policja weszła do domu, on siedział w fotelu. Wszędzie było pełno krwi. Obok niego na piętrze leżał martwy kolejny mężczyzna. A na parterze funkcjonariusze znaleźli jeszcze nieżywą kobietę. Zarówno mężczyzna jak i kobieta mieli liczne obrażenia m.in. głowy.
Polscy mężczyźni są w czołówce samobójstw w Europie. Dlaczego tak często gubią się w życiu?
Posłuchaj rozmowy z doświadczoną psychoterapeutką!
Listen on Spreaker.