Tragedia rozegrała się na oczach przechodniów w poniedziałek, 24 maja, kilka minut po godzinie 11. Z mostu Poniatowskiego po praskiej stronie Wisły spadł młody mężczyzna. Ofiara runęła na plażę w okolicy Stadionu Narodowego. Jak relacjonuje nasz reporter, życia mężczyzny nie udało się uratować. Do akcji zaangażowano policjantów i śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- Mężczyzna zmarł. Na miejscu pracują policyjni technicy, którzy zabezpieczyli już miejsce makabrycznego wypadku. Teren plaży został wygrodzony policyjnymi taśmami, a funkcjonariusze zabezpieczyli ciało zmarłego - relacjonuje z miejsca zdarzenia.
Na razie nie są znane okoliczności tragedii. Wszystko wskazuje na to, że było to samobójstwo. - Na razie nie znam szczegółów tego zdarzenia. Na miejscu pracują policjanci. Mężczyzna miał 29 lat - przekazała nadkom. Joanna Węgrzyniak z praskiej policji.
Przeczytaj także o samobójstwie Karoliny P.
Do tragedii doszło na moście Poniatowskiego: