Śmiertelne potrącenie pieszej we Włochach
Horror rozegrał się na ul. Pola Karolińskie we Włochach, na wysokości numeru 2. Jak przekazał nam nasz fotoreporter będący na miejscu, kierujący bmw potrącił przebiegającą przez jezdnię kobietę. Z relacji reportera wynika, że miejsce nie było oznakowane przejściem dla pieszych. Co więcej, po potrąceniu kierowca dodatkowo przejechał po pieszej!
Informacje o wypadku potwierdził w rozmowie z „Super Expresem” mł. kpt. Łukasz Płaskociński z Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. - Dostaliśmy zgłoszenie około godz. 20:20 o kobiecie potrąconej przez samochód. Brak funkcji życiowych. Gdy dojechaliśmy na miejsce był tam już Zespół Ratownictwa Medycznego - powiedział nam strażak. - Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i później oświetleniu terenu akcji - dodał.
36-letnia kobieta nie miała najmniejszych szans na przeżycie. Mimo podjętej przez ratowników reanimacji zginęła na miejscu. Jak przekazał nam sierż. szt. Jakub Pacyniak z policji we Włochach, 34-letni kierowca bmw został przebadany przez policjantów na obecność alkoholu. Był trzeźwy.
Funkcjonariusze będą wyjaśniali szczegółowe przyczyny i okoliczności tragicznego wypadku.
Kolejna piesza ofiara zginęła w wypadku
Jesienna aura, wcześniejsze zapadnięcie zmroku, mgły ograniczające widoczność i brak wyobraźni kierowców i pieszych sprawiają, ze wypadków z udziałem pieszych nie brakuje. We wtorek, 15 listopada, pisaliśmy o dwóch śmiertelnych potraceniach, które wydarzyły się w dwóch odległych od siebie miejscowościach, ale w niewielkim odstępie czasu.
Najpierw na prostym odcinku drogi krajowej numer 2 w rejonie miejscowości Zawady 39-letni kierowca hyundaia jadący w kierunku Siedlec potrącił 21-letniego pieszego. Młody mężczyzna zginął na miejscu. Niedługo potem na drodze krajowej numer 61 w miejscowości Nowy Szelków w powiecie makowskim doszło do podobnego zdarzenia. Zginął pieszy mężczyzna potrącony przez 41-letniego kierowcę iveco.