Ostrów Mazowiecka. Zwłoki noworodka w reklamówce
Dramatyczne sceny rozegrały się w miniony weekend w Ostrowi Mazowieckiej. Katarzyna J. zgłosiła się do szpitala z silnym krwawieniem. Lekarze od razu wiedzieli, że kobieta niedawno urodziła.
"Po przeprowadzeniu badań ginekologicznych lekarze stwierdzili, że kobieta była w wysokiej ciąży (powyżej 25 tygodnia) i w ostatnim okresie przebyła poród. Rozpytano kobietę na okoliczności związane z porodem" - przekazała Łukasiewicz.
W mieszkaniu 27-latki policjanci dokonali makabrycznego odkrycia. W zwykłej reklamówce, ukryte przed światem, leżały zwłoki noworodka – dziewczynki.
Katarzyna J. została natychmiast zatrzymana. Prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku dzieciobójstwa. "Będziemy badać wszystkie okoliczności tej tragedii" – mówi prokurator Elżbieta Edyta Łukasiewicz.
Czytaj dalej pod materiałem wideo.

Ciało noworodka zostanie poddane sekcji zwłok
Czy Katarzyna J. zabiła swoje dziecko? Sekcja zwłok noworodka jest kluczowa dla sprawy. Wykaże, czy dziecko urodziło się żywe, a jeśli tak, to jaka była przyczyna śmierci.
"Katarzyna J. pozostaje na oddziale ginekologiczno-położniczym szpitala w Ostrowi Mazowieckiej. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono odzież wymienionej ze śladami substancji koloru brunatnego" - poinformowała rzecznik prokuratury.