W późny poniedziałkowy wieczór doszło do pożaru budynku mieszkalnego przy ul. Jodłowej w Piasecznie. Na miejsce natychmiast ruszyły zastępy straży pożarnej, by podjąć nierówną walkę z szalejącym żywiołem. - Po dojeździe na miejsce okazało się, że jest to budynek trzykondygnacyjny zamieszkały w większości przez obywateli Ukrainy. Te osoby się ewakuowały. Według informacji, które uzyskał dowodzący działaniami, budynek był w kształcie litery L. Paliła się jedna z części - poinformował st. kpt. Łukasz Darmofalski ze straży pożarnej w Piasecznie.
Początkowo do ratowników medycznych zgłosiła się jedna osoba z oparzeniami dłoni. Jeszcze na miejscu została ona opatrzona. Po ugaszeniu pożaru, podczas przeszukiwania zgliszczy przez strażaków okazało się, że jednak nie każdy zdążył opuścić płonący budynek. Strażacy znaleźli bowiem zwęglone zwłoki. - Poinformowaliśmy o tym policję, która podjęła czynności zmierzające do ustalenia tożsamości zmarłej osoby.
Jak wyjaśnił strażak, znalezione ciało było zbyt mocno zwęglone, by ratownicy mogli określić płeć czy wiek zmarłego. Policja ma jednak pewne przypuszczenia.
Polecany artykuł:
- Może to być mężczyzna, prawdopodobnie obywatel Ukrainy, ponieważ na dole w pomieszczeniu znajdowała się grupa co najmniej 40 osób, które mieszkały w tym domu - wyjaśnił nadkom. Jarosław Sawicki z piaseczyńskiej policji. Zaznaczył jednak, że na szczegółową informację dotyczącą tożsamości zmarłego trzeba jeszcze poczekać. Najważniejsza w tej sprawie będzie opinia biegłego.