Tragedia rozegrała się w środku nocy w Nowym Dworze Mazowieckim. Około godz. 3 nad ranem w czwartek 8 kwietnia pociąg towarowy relacji Gdańsk- Emilianów śmiertelnie potrącił mężczyznę.
Mężczyzna wtargnął na tory kilkaset metrów przed peronami w kierunku Warszawy. Maszynista nawet jeśli chciał, to nie miał szans wyhamować. - Pociąg to masa rzędu kilkuset ton, jego droga hamowania jest kilkunastokrotnie dłuższa niż samochodu. Wypadki na torach są głównie skutkiem niewłaściwego zachowania się i nieuwagi uczestników ruchu drogowego oraz pieszych - ostrzegają policjanci.
Pieszy w wyniku odniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu. - Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim przez kilka godzin pod nadzorem prokuratora z nowodworskiej prokuratury prowadzili na miejscu zdarzenia czynności, mające na celu ustalenie przyczyn i okoliczności tego tragicznego zdarzenia oraz tożsamości ofiary wypadku kolejowego - informuje st. asp. Joanna Wielocha. Śledztwo w tej sprawie poprowadzi Prokuratura Rejonowa w Nowym Dworze Mazowieckim.