Półtoraroczna Marysia Maciąg jest córeczką policjanta z bielańskiej patrolówki. Lekarze zdiagnozowali u niej obustronny niedosłuch zmysłowo-nerwowy. Oznaczało to, że nie słyszy żadnego dźwięku. Po skończeniu roczku, dziewczynka przeszła skomplikowaną operację wszczepienia implantu ślimakowego i codziennie jest intensywnie rehabilitowana.
Potrzebna druga operacja
To jednak nie wystarcza. Aby Marysia mogła słyszeć dźwięki z obu stron i rozwijać się jak jej zdrowi rówieśnicy potrzebna jest jak najszybciej druga operacja. Po ostatnich kontrolnych badaniach okazało się, że w uchu w które wszczepiono implant zaniknęły tzw. resztki słuchowe. Marysia słyszy tylko dzięki elektrodom. Liczy się czas. Druga operacja to koszt 150 tys. zł.
Pomóżmy Marysi
Pomóżmy ratować słuch Marysi i zapomnieć jej o niepełnosprawności. Pieniądze można wpłacać również na konto Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" na numer konta Alior Bank 42 2490 0005 0000 4600 7549 3994. Tytuł przelewu 34968 Maciąg Maria – darowizna na pomoc i ochronę.
KLIKNIJ: Gajewska pożegnała się z radą. Dwóch nowych radnych złożyło ślubowanie