Mała żyrafa hitem warszawskiego ZOO! Pietruszka już pojawia się na wybiegu

Mała żyrafa Pietruszka, która urodziła się w lipcu w warszawskim zoo, już pojawia się na wybiegu. Wzruszające powitanie z tatą!

Nowe wiadomości o małej żyrafce, która na początku lipca przyszła na świat w warszawskim zoo! Pietruszka, bo takie imię nadali zwierzakowi pracownicy stołecznego ogrodu zoologicznego, zaczyna już pojawiać się na wybiegu i jeśli będziemy mieć szczęście, spotkamy ją podczas wizyty. Na koncie warszawskiego zoo na Facebooku pokazano wzruszające zdjęcia. Udało się uchwycić moment, w którym mała żyrafka przywitała się przez ogrodzenie ze swoim tatą Karimem. "Żyrafka Pietruszka na spacerze ze swoim tatą Karimem! Pietruszka coraz śmielej poczyna sobie na wybiegu zewnętrznym i wkrótce regularnie będziecie mogli ją widywać. Na razie jednak nasza żyrafka potrzebuje jak najwięcej spokoju, aby mogła się rozwijać w komfortowych dla siebie warunkach. Nasi opiekunowie wykonali gigantyczną pracę, opiekując się Pietruszką 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu i cały czas troskliwie czuwają przy dziecku, aby chowało się jak najlepiej. Pozdrawiamy Cię, Pietruszko!" - piszą pracownicy warszawskiego zoo w mediach społecznościowych

"Na szczęście Pietruszka jest bardzo radosna i już hasa tak dzielnie, że nieraz aż trudno za nią nadążyć wzrokiem"

Dlaczego niezbędna była całodobowa opieka nad małą Pietruszką? Jej matka, żyrafa imieniem Justyna, niestety odrzuciła ją tuż po narodzinach. Nie chciała się nią opiekować, więc małą żyrafkę musieli ratować ludzie. Po urodzeniu Pietruszka miała już około 175 cm wzrostu i ważyła 49 kilogramów. "Po porodzie opiekunowie zauważyli, że stawy pęcinowe tylnych nóg były nienaturalnie wykrzywione. Co więcej, Justyna nie podjęła się karmienia malucha i ostatecznie nie zaopiekowała się dzieckiem (w naturze odrzucona żyrafka skazana byłaby na śmierć). Podjęto decyzję o oddzieleniu córki od matki i konieczności sztucznego odchowu. Mamę zastępują zatem Pietruszce, od jej urodzenia, nasi wspaniali opiekunowie. To właśnie pod ich czujnym okiem Pietruszka dorasta" - napisało stołeczne zoo. "Na szczęście Pietruszka jest bardzo radosna i już hasa tak dzielnie, że nieraz aż trudno za nią nadążyć wzrokiem. Absolutnie czaruje swoim pogodnym usposobieniem, jest ciekawa świata i od początku zdobyła nasze serca" - dodają opiekunowie.