Ostatnie pożegnanie

Maleńki Staś zginął uderzony przez auto. Pogrzeb 3-letniego chłopca pod Radomiem: "Staś już należy do grona świętych"

2022-10-12 13:33

Koszmarny wypadek pod Radomiem wstrząsnął całą Polską. Trzyletni Staś zginął pod kołami samochodu na parkingu przed kościołem. Za kierownicą siedział dziadek chłopca, który najprawdopodobniej nie zauważył dziecka. W tym samym czasie w kościele w gminie Kowala pod Radomiem miał się odbyć ślub rodziców Stasia. Zamiast ślubu jest jednak pogrzeb - rodzina, przyjaciele i wstrząśnięci mieszkańcy towarzyszą trzylatkowi w jego ostatniej drodze.

Tragedia pod Radomiem. Pogrzeb trzyletniego chłopca przygniecionego przez samochód

Miał być ślub i najpiękniejszy dzień dla Agaty i Michała. W minioną sobotę, 8 października mieli pobrać się po latach związku. A ich najmłodsze z trójki dzieci jednocześnie miało przyjąć chrzest. Niestety, w niewielkiej miejscowości pod Radomiem nie doszło do chrzcin ani do ślubu. Były za to szloch i rozpacz. Chwilę przed uroczystością, rozegrał się prawdziwy dramat. Na parkingu przed kościołem doszło do potrącenia 3-letniego chłopca. Maleńki Staś zginął uderzony przez auto prowadzone przez jego dziadka. Ten najprawdopodobniej nie zauważył, że jego ukochany wnuczek wbiegł za samochód. Niestety mimo szybkiej akcji służb i prowadzonej reanimacji, życia chłopca nie udało się uratować. - Niewyobrażalna tragedia. To miał być sakrament małżeństwa, w jego trakcie miał być też chrzest ich najmłodszego dziecka. Nagle przed kościołem zobaczyłem wielkie poruszenie. Ludzie krzyczeli, że ktoś potrącił dziecko, które prawdopodobnie kucnęło i się bawiło. Chłopczyk był bez szans... Miała być radość, a są łzy... – mówił „Super Expressowi” poruszony tragicznymi wydarzeniami ksiądz Jan Podsiadło, proboszcz parafii Matki Boskiej Częstochowskiej, który miał udzielać ślubu rodzicom Stasia. Śledztwo w sprawie wypadku prowadzi już prokuratura. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów. W tym samym kościele, dziś (środa, 12 października) odbywa się pogrzeb 3-letniego Stasia. Na nabożeństwie zgromadziły się tłumy żałobników. Rodzina i pogrążeni w smutku przyjaciele żegnają chłopca. Poniżej relacja z uroczystości:

Pogrzeb trzyletniego Stasia pod Radomiem

13:10

W kościele pojawił się tłum żałobników. To rodzina, przyjaciele i sąsiedzi. Trudno powstrzymać łzy

13:15

- Staś już należy do grona świętych. Otoczmy opieką jego rodziców i dziadków, którzy szczególnie teraz tego potrzebują - mówi ksiądz w czasie nabożeństwa

13:22

- Są sytuacje, kiedy człowiekowi zabranie słów. Kiedy język nie będzie w stanie wypowiedzieć tego, co chcemy powiedzieć. Dziś uczestniczymy w takiej sytuacji. Każdy z nas jest przepełniony dziś bólem, zranieniem, rozdartym sercem - mówi kapłan w trakcie nabożeństwa. 

13:25

- Beznadzieja krępuje nam serca, wiąże język. Przy ołtarzu Chrystusa dostrzegamy promień światła. Wszystko może zawieść poza jednym - poza miłością, która nie kończy się. Gromadząc się dzisiaj tutaj też to czujemy. Choć życie Stasia zostało zerwane, to jego miłość do najbliższych nie została zerwana, nie zmieniła się, jest nadal tak samo mocna. Dziś jego uśmiech, jego żywiołowość, jego ciekawość, są w pełni zaspokajane w niebie przez Boga - mówi łamiącym głosem ksiądz

13:30

Módlmy się aby rodzice i rodzina zmarłego Stasia znaleźli pociechę i spotkali swojego syna w domu niebieskiego pana. W kościele trwa modlitwa

13:35

Trudno jest powstrzymać łzy. Niektórzy żałobnicy nie wytrzymują i wychodzą we łzach z kościoła

13:42

- Panie Boże, pociesz w utrapieniach rodziców Stasia. Oni oddają Tobie dziecko z nadzieją, że zobaczą je w twoim królestwie - mówi kapłan

13:44

Zasmuceni żałobnicy przekazali sobie znak pokoju. Niektórzy ludzie stojący przed kościołem trzymają w rękach białe róże

13:47

„Jezu ufam Tobie od dziecięcych lat, Jezu ufam Tobie, choćby wątpił świat…” - chór śpiewa niezwykle poruszający utwór

13:54

- Chcielibyśmy podziękować naszej rodzinie. Że jesteście z nami i opłakujecie naszego zmarłego Stasia. W ostatnich dniach doświadczyliśmy ogromnej straty i tęsknoty. Synu, dla nas zawsze będziesz największą pociechą, skarbnicą, miłością. Nazywaliśmy Cię fistaszkiem. Dla swojego brata byłeś najlepszym przyjacielem - mówi łamiącym głosem ojciec chłopca. 

13:57

- Wiem, że ostatnio nie mogłeś chodzić do przedszkola, bo byłeś chory. Sam zresztą powiedziałeś, że przecież masz chorobę morską. W naszej układance już zawsze będzie brakowało jednego puzelka, elementu. Staszku, dziękujemy Ci za każdy dzień, za to, co wniosłeś do naszego życia. Jesteśmy wdzięczni za te trzy lata - dodaje ojciec chłopca w niezwykle poruszającej przemowie. 

13:58

Staś zawsze mówił wieczorami: dobranoc wszystkim, dobranoc cały świecie, kocham cały świat

14:07

Wszyscy spotkamy się w Chrystusie, gdzie połączymy się z naszym małym bratem - powiedział kapłan, żegnając trzylatka

14:17

Msza w kościele dobiega końca. Białą urnę z prochami niósł tata chłopca, mama szła ze zdjęciem dziecka

14:31

Staś spoczął w grobie. Rodzinie składamy najszczersze kondolencje

Ksiądz miał udzielić chrztu i ślubu. Staś umarł przed kościołem. "Miała być radość, będą łzy"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają