Maleńki Tomaszek został porzucony tuż po narodzinach. Zakonnice znalazły go w oknie życia

i

Autor: Archidiecezja Warszawska Maleńki Tomaszek został porzucony tuż po narodzinach. Zakonnice znalazły go w oknie życia

Maleńki Tomaszek został porzucony tuż po narodzinach. Zakonnice znalazły go w oknie życia

2022-01-31 14:00

Maleńki Tomaszek nie zdążył poczuć, czym jest matczyna miłość. Niedługo po narodzinach trafił do okna życia przy ul. Hożej. Bezbronnego malca znalazły siostry franciszkanki, które natychmiast wezwały policję i pogotowie ratunkowe. Mały Tomaszek trafił pod opiekę specjalistów. Jak udało nam się ustalić, jego stan jest dobry. Co dalej będzie z chłopcem?

Był środek nocy z piątku na sobotę (28/29 stycznia). Spokojny sen sióstr zakonnych przerwał dzwonek, który odezwał się o godz. 3:25 przy oknie życia. Ten dźwięk mógł oznaczać tylko jedno - maleńkie dziecko potrzebowało pomocy.

Siostry franciszkanki Rodziny Maryi w Warszawie natychmiast pobiegły sprawdzić, czy w oknie życia rzeczywiście znajduje się dziecko. Gdy do niego zajrzały, zobaczyły drobną istotkę leżącą za szybą. Jak udało nam się ustalić, dziecko było maleńkim noworodkiem. Miało około dwóch dni. - Siostry natychmiast, zgodnie z procedurami, wezwały karetkę pogotowia i policję - przekazała siostra Anna Uberman.

Bezbronne dziecko zostało zabrane do Szpitala Orłowskiego, który mieści się przy ul. Czerniakowskiej. Aktualnie przebywa na oddziale neonatologii. - Jego stan jest dobry - usłyszeliśmy w szpitalu. Są wdrażane procedury postępowania w takich sytuacjach. Jednocześnie toczą się też procedury policyjne. Po wypisaniu ze szpitala chłopczyk trafi decyzją sądu rodzinnego do tzw. pieczy zastępczej. Dopiero potem wdrożony zostanie proces adopcyjny.

Siostry zakonne spontanicznie nadały chłopcu imię św. Tomasza z Akwinu. Okno życia na ul. Hożej 53 istnieje w Warszawie od ponad 13 lat. Poświęcił je 6 grudnia 2008 roku abp Kazimierz Nycz i było to wówczas drugie takie miejsce w Polsce. Mały Tomaszek znaleziony w sobotę to już 19 dziecko pozostawione w Oknie Życia. - W zeszłym roku nie było, ale w 2020 w Oknie Życia pozostawiono dwoje dzieci: 7 maja Stefanka i 24 sierpnia Zuzię - przypomniała siostra Anna.

Warto też dodać, że siostry franciszkanki raz w miesiącu w swojej kaplicy zakonnej szczególnie modlą się za znalezione przez nie dzieci w Oknie Życia, a także za ich rodziców biologicznych i adopcyjnych.

Sonda
Okna życia - Czy w Polsce powinno być ich więcej?
Wielka wichura zdemolowała Warszawę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają