Małpka kapucynka siedziała sama w domu w bloku przy ul. Bogusławskiego na Bielanach, ale coraz bardziej jej się nudziło. Jej opiekun był jeszcze w pracy, a tu zza okna słychać radosne i roześmiane dzieci. Jak tu siedzieć w domu! Małpka wyślizgnęła się przez uchylone okno na 5. piętrze, zeszła na dół i od razu pobiegła na plac zabaw koło górki przy Bogusławskiego. Pobiegała po boisku, poskakała po drzewach i zrobiła prawdziwa furorę wśród dzieci, które rzucały jej owoce. Kiedy na miejsce przyjechał Ekopatrol wezwany przez jednego z mieszkańców, uciekinierka dała dyla na drzewo. Zeszła dopiero kiedy zobaczyła przechodzącą kobietę, która zaczęła ją wołać. Wskoczyła jej na ramię, weszły razem do budynku i tam strażnicy zatrzymali małą uciekinierkę. Po jakimś czasie na miejscu pojawił się zaniepokojony właściciel i zabrał swojego pupila do domu.
Właściciel nie zachował dostatecznych środków ostrożności i został przez funkcjonariuszy pouczony – powiedział nam st. insp. Sławomir Smyk z referatu prasowego stołecznej straży miejskiej.