Podstępna choroba stopniowo zabiera Heniowi szansę na normalne, beztroskie dzieciństwo z dala od szpitala i cierpienia. Jego historia zaczyna się niewinnie. W kwietniu 3-letni Henio zaczął kuleć. Wówczas ortopeda zdiagnozował samoistnie zapalenie stawu biodrowego. Po tygodniu przyjmowania leków przeciwzapalnych ból ustał i zdawało się, że zdrowie dziecka powoli wraca do normy. Niestety. Niedługo później ból powrócił ze zdwojoną siłą. Henio nie dał rady chodzić.
ZOBACZ TEŻ: Serce małego Frania jest coraz słabsze. Jego rodzice błagają o pomoc. "Bez operacji umrze na naszych oczach!"
Jak czytamy w opisie internetowej zbiórki pieniędzy, kilku lekarzy nie widziało w wynikach morfologii Henia nic niepokojącego, a pediatra stwierdziła, że jest on zdrowy z pediatrycznego punktu widzenia i kazała udać się do ortopedy. To nie uspokoiło rodziców, którzy czuli, że z ich ukochanym synkiem dzieje się coś niedobrego. Mama chłopca trafiła na teleporadę z panią doktor z Gdańska, która po analizie wyników badań, skierowała Henia na pilną konsultację hematologiczną.
Wizyta wypadła akurat w Dzień Dziecka. Czas, który kojarzy się z radością, dla rodziny Henia okazał się najgorszym momentem w życiu. Nazajutrz zapadła diagnoza, która wstrząsnęła wszystkimi – neuroblastoma. Okazało się, że to podstępny nowotwór sieje spustoszenie w organizmie Henia. Biopsja szpiku wykazała przerzut, a mały Henio rozpoczął walkę o każdy kolejny dzień życia.
Dzielny 3-latek i jego najbliżsi nie poddają się. W internecie powstała zbiórka na leczenie małego wojownika. Pilnie potrzebna jest również krew. Nie ważne, która grupa. Ważne, by ludzie o dobrych sercach zechcieli się nią podzielić z Heniem.
Aby oddać krew, należy pojechać Centrum Krwiodawstwa na Saskiej. Tam trzeba podać:
- nazwę szpitala: Dziecięcy Szpital Kliniczny im. Polikarpa Brudzinskiego w Warszawie ul. Żwirki i Wigury, Oddział 3H Pediatrii, Hematologii i Onkologi
- imię i nazwisko: HENRYK MACIOCHA
- datę urodzenia: 25.04.2018 rok