Mały Staś zginął pod kołami auta
Ta tragedia wstrząsnęła wszystkimi. Dramat rozegrał się 8 października pod kościołem w dużej wsi Trablice (pow. radomski). Tego dnia miał odbyć się ślub rodziców 3-letniego Stasia i chrzest jego młodszej siostry. Niestety, stało się inaczej. Tuż przed udzieleniem sakramentów wydarzył się tragiczny w skutkach wypadek na przykościelnym parkingu. 45-letni dziadek Stasia śmiertelnie potrącił swojego wnuka. Mężczyzna próbował przeparkować samochód w inne miejsce, a jego wnuk, jak wynika z dotychczasowych ustaleń, kucał za pojazdem.
We wtorek, 11 października, odbyła się sekcja zwłok Stasia. - Chłopiec doznał obrażeń głowy i obrażeń wewnętrznych, które były przyczyną zgonu. Te obrażenia wskazują, że chłopiec nie stał, tylko kucał albo był przechylony - przekazał nam prokurator, Janusz Kaczmarek z Prokuratury Rejonowej w Radomiu.
Dzień później, 12 października, odbył się pogrzeb 3-letniego Stasia. Na nabożeństwie zgromadziły się tłumy żałobników. Biała urna z prochami chłopczyka została złożona do grobu.
Prokuratura prowadzi śledztwo
Prokuratura Rejonowa-Zachód w Radomiu prowadzi śledztwo, którego najważniejszym zadaniem jest ustalenie dokładnych okoliczności tragicznego wypadku. Jeszcze w październiku informowaliśmy, że prokuratura zaplanowała przeprowadzenie specjalnego eksperymentu procesowego.
- Brakuje nam przesłuchania jednej osoby w charakterze świadka, to młoda kobieta, w tym tygodniu być może zostanie ona przesłuchana, bo takie ma wezwanie. Po przesłuchaniu tej osoby zaplanujemy eksperyment procesowy, być może uda się go przeprowadzić po 20 listopada, jeśli biegły z zakresu ruchu drogowego będzie mógł pogodzić ten termin z innymi obowiązkami. Potem będziemy oczekiwać na jego opinię w sprawie. Świadkowie, którzy niedawno byli przesłuchiwani, nie potrafili pewnych elementów ustosunkować, bo gdy zdarzył się wypadek, byli odwróceni bokiem albo stali tyłem do zdarzenia - przekazał nam w październiku prok. Janusz Kaczmarek.
Nastał grudzień, a jak udało nam się ustalić, eksperyment procesowy nadal nie został przeprowadzony. - Cały czas zbieramy materiał dowodowy, nie możemy przeprowadzić takiego eksperymentu bez pełnego materiału dowodowego. Najprawdopodobniej to będzie miało miejsce pod koniec roku lub na początku stycznia - wyjaśniła nam prokurator Agnieszka Borkowska z Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
Rodzicu! Wozisz dziecko samochodem?
Posłuchaj, czy na pewno robisz to bezpiecznie!
Listen to "Jak dbać o bezpieczeństwo dziecka w aucie? DROGOWSKAZY" on Spreaker.