„Mamusiu, ale się cieszę, że cię widzę. Kochana moja, nareszcie”, „Zobaczysz tato, to się wszystko zaraz skończy i od razu się spotkamy”, „Mamo, bądź silna, kobiety w naszej rodzinie są silne, pamiętaj” – takie rozmowy towarzyszyły niezwykłemu „spotkaniu z wysięgnika” zorganizowanemu w domu opieki Rezydencja DĄBRÓWKA (Grupa ORPEA) przy ulicy Czeremchowej w Warszawie. Łzy wzruszenia, przesyłane buziaki, słowa otuchy, serca rysowane w powietrzu – trudno oddać słowami emocje rodzin i mieszkańców, którzy spotkali się w tej nietypowej formie. - Rozłąka jest bardzo trudna zarówno dla naszych podopiecznych, jak i ich najbliższych. Możliwość odwiedzin w naszych domach opieki, bez wcześniejszej zapowiedzi i praktycznie przez cały dzień 7 dni w tygodniu, jest w corocznym badaniu satysfakcji najbardziej cenionym przez rodziny aspektem naszej działalności. W momencie jej wstrzymania poczuliśmy się zobowiązani do zapewnienia takich form kontaktu, które choć trochę ukoją ból rozłąki. Dlatego wprowadziliśmy dedykowane numery telefonów i komórki, na które dzwonią rodziny, a personel podaje telefon mieszkańcom, rozmowy przez Skype i WhatsApp, możliwość przesłania przez rodzinę maila czy przekazania listu, który jest przekazywany lub czytany podopiecznemu. Akcja „odwiedziny z dźwigu” to jeszcze jedna forma spotkania, którą organizujemy w naszych domach opieki, które nie są parterowe. Wcześniej takie spotkanie zorganizował dom opieki Grupy ORPEA w Belgii. Postanowiliśmy skorzystać z dobrych wzorców również w Polsce – mówi Beata Leszczyńska, Prezes Zarządu ORPEA Polska.
Gdy bliscy mieszkańców domu opieki DĄBRÓWKA dowiedzieli się o możliwości „odwiedzin przez szybę” nawet na I i II piętrze, bardzo szybko zgłosiło się kilkanaście rodzin chętnych do skorzystania z tej formy kontaktu z bliskim. Chociaż nie można było otworzyć okna, rozmowa telefoniczna dała poczucie, że to spotkanie bardziej normalne niż mogłoby się wydawać. Niektóre spotkania trwały nawet pół godziny. W przypadku 96-letniego Jerzego Kobera, powstańca warszawskiego, który mieszka w DĄBRÓWCE od pół roku, odwiedziny córki i wnuków mieszkających we Francji nie były niestety możliwe. Pana Jerzego odwiedziła jednak przyjaciółka Magda Michalska. Podnośnik zapewnił bezpłatnie Mostostal Warszawa, który zadbał o BHP (jednorazowe czepki, kaski, szelki do przypięcia). Na podnośniku mogły być maksymalnie dwie osoby dorosłe. Podnośnik podjeżdżał do okien pokoi z trzech stron budynku, by wszystkie chętne rodziny – czasem mieszkańców leżących, w stanie apalicznym – mogły się po prostu zobaczyć. Część osób słyszała się, mówiąc przez szybę bez telefonu, natomiast dla części – jeśli była taka potrzeba – zorganizowano połączenie telefoniczne.
Już DZISIAJ w programie TVP "Alarm" reportaż o fryzjerskim podziemiu. OGLĄDAJCIE koniecznie!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.