- Czas pozorowanych działań na rzecz klimatu już dawno się skończył. Politycy dwóch największych partii w Polsce mają dwa wyjścia: albo podejmą ambitną decyzję, żeby Polska odeszła od węgla do 2030 r., albo zostaną zapamiętani jako niszczyciele planety - czytamy na stronie Greenpeace.
Żeby zwrócić uwagę na problem, dzisiaj aktywiści z Greenpeace weszli na siedziby dwóch największych partii politycznych - przy Wiejskiej i Nowogrodzkiej i rozwiesili ogromny baner z napisem "Polska bez węgla 2030".
Czytaj także: Kranówka zamiast mineralnej! Radni Ursynowa dają przykład [AUDIO]
- Aktywiści robią to wszystko w wyższym celu. Gdyby politycy działali ws. ochrony klimatu, aktywiści nie musieliby protestować. To tylko dlatego, że politycy nie słuchają głosu nauki, nie słuchają ostrzeżeń naukowców i nie działają ws. ochrony klimatu, ta akcja musiała się tutaj odbyć - mówi Marek Józefiak, Greenpeace Polska.
POSŁUCHAJ:
W związku ze zdarzeniem policja zatrzymała ponad 40 osób, które odpowiedzą za naruszenie miru domowego.
Czytaj także: Plastik: zakaz wstępu do stołecznego ratusza! [AUDIO]
- Wiąże sie to m.in. ze złożonym zawiadomieniem dotyczącym m.in. zakłócenia miru domowego. Zostały złożone dwa zawiadomienia dotyczące art. 193. KK, zatem mówimy o odpowiedzialności karnej, nawet do roku pozbawienia wolności - tłumaczy Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
POSŁUCHAJ:
Jak informuje Greenpeace według naukowych symulacji - Mamy 11 lat żeby zapobiec katastrofie klimatycznej. Polska musi odejść od węgla do 2030 roku.