Do zatrzymania doszło dzięki dokładniej zaplanowanej akcji policjantów z mokotowskiego wydziału kryminalnego. Funkcjonariusze udali się pod ustalony wcześniej adres i będąc jeszcze na klatce schodowej zauważyli kobietę wychodzącą z mieszkania. Ponieważ byli przekonani, że w lokalu znajdują się narkotyki, weszli do niego razem z kobietą. Zastali w nim zaskoczonego ich obecnością właściciela mieszkania, 30-letniego Jana M.
Polecany artykuł:
Po sprawdzeniu pomieszczeń funkcjonariusze znaleźli w sumie 70 gramów narkotyków. Słoik, w którym było 61 gram marihuany ukryty był w lodówce, zaś na stole leżał foliowy woreczek zawierający 9 gramów mefedronu. Policjanci zabezpieczyli również dwa telefony, notes oraz foliowe woreczki z zapięciem strunowym oraz 320 złotych mogące pochodzić z przestępstwa.
Mokotowska prokuratura, prowadząca śledztwo w tej sprawie, postawiła już mężczyźnie zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Za to przestępstwo 30-latkowi może teraz grozić nawet 10 lat pozbawiania wolności.