Marsz pod hasłem "Brońmy swoich praw" rozpoczął się o godzinie 18 i zakończył po godzinie 20. Zebrani protestowali m.in. przeciwko planom rządu dotyczącym podniesienia i zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn.
- Będziemy protestować przeciwko tej tzw. reformie i temu, by władza oszukiwała obywateli - mówił w jego trakcie Jarosław Kaczyński, szef PiS.
W godzinach marszu zamknięte dla ruchu były Aleje Ujazdowskie, którymi szli demonstranci. Spowodowało to spore zatory w centrum. Kierowcy próbowali omijać plac Trzech Krzyży i utykali w wąskich uliczkach Śródmieścia.
Stała Koszykowa, Hoża i Piękna. Policjanci zamykali dojazdy do trasy marszu kilka skrzyżowań wcześniej, więc niektórzy zmotoryzowani warszawiacy musieli nadłożyć kawał drogi, żeby uciec z zatorów.
Niewiele lepiej było też na głównych trasach. Korkowała się Wisłostrada a Trasa Łazienkowska stała od pomnika Lotnika do mostu Łazienkowskiego.