To nie była idealna para. On ja bił, ona postanowiła odwzajemnić się tym samym. 35-latka pożaliła się znajomym na ukochanego, że ten wszczyna awantury i ją bije. Wspólnie postanowili dać mu nauczkę. Zwabiła kochanka na osiedle na Muranowie. Wszystko dzialo się tydzień temu ok. godz. 23 w okolicy ul. Anielewicza, Smoczej i Nowolipki. Tam jej młodsza koleżanka sprowokowała bójkę mężczyzn. I zaczęła się jatka. 21-latek tłukł mężczyznę, aż ten padł bez ruchu . Przypadkowi przechodnie zauważyli go leżącego na trawniku i wezwali pogotowie. Ratownicy rozpoczęli reanimację. Na chwilę udało się mu przywrócić funkcję życiowe. Niestety, niedługo po tym zmarł.
- Do działań włączyli się wolscy śledczy, policjanci operacyjni oraz mundurowi z pionu prewencyjnego ze wszystkich wydziałów. Skierowani zostali też funkcjonariusze z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw – wylicza Marta Sulowska z komendy na Woli. Sprawcy i partnerka zmarłego zostali zatrzymani i przesłuchani.
21-latek i 27-latka usłyszeli zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym, zostali aresztowani. Ukochana pokrzywdzonego odpowie za podżeganie do pobicia, ma dozór policyjny.