Do wypadku doszło tuż po godzinie 17. Jak informuje policja, kierowca z niewiadomych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w drzewo. W środku jechało pięciu mężczyzn. Wszyscy się znali, bo razem pracowali.
- Cztery osoby były zakleszczone, jedna z nich zginęła na miejscu. W akcji udział brało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które zabrało jednego z mężczyzn. Dwójkę karetką przewieziono do szpitala - poinformowała Sylwia Ochmańska z policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
Kierowca busa był trzeźwy. - Mężczyzna ma najmniejsze obrażenia ze wszystkich poszkodowanych. Nie wymagał hospitalizacji. Jest w ogromnym szoku - dodała policjantka.
Na miejsce wezwano policyjnych techników i prokuratora, którzy będą wyjaśniać przyczyny wypadku.