To był rodzinny horror. Postępowanie pary z Chotomowa zszokowało Warszawę blisko trzy lata temu. Wtedy do szpitala przy Niekłańskiej trafił dwumiesięczny chłopczyk, który miał pękniętą czaszkę, krwiaki i mnóstwo siniaków, a także gojące się już złamane żebra i kość łonową. Opisywaliśmy wielokrotnie tę sprawę. Jak się okazało, tak został potraktowany w domu. Jego matka Dagmara N. i ojciec Daniel G. zgotowali dziecku piekło. Mężczyzna najchętniej pozbyłby się Kamilka z domu. Wpadał w szał za każdym razem, gdy dziecko płakało. Ona patrzyła, jak potwór znęca się nad maluszkiem.
Prokuratorzy płakali oglądając zdjęcia małego Kamilka z Chotomowa
Wszystko działo się w 2018 roku, w wynajętym przez parę domu w Chotomowie. Zostali wtedy zatrzymani, w 2019 usłyszeli wyroki. Daniel G. został skazany na 15 lat więzienia za znęcanie się nad dzieckiem, a Dagmara N. dostała 5 lat w zawiasach i policyjny dozór. I wyszła na wolność.
Długo się nią nie cieszyła. Teraz Sąd Okręgowy dla Warszawy Pragi po wniosku prokuratury zaostrzył sankcje.
Przeczytaj także: Chotomów. Ojciec zmiażdżył 2-miesięczne maleństwo
- Miałam szajs w głowie. Obchodziły mnie tylko imprezy, narkotyki. Nie obchodziło mnie ciepło domowe. Strasznie się tego wstydzę – kajała się mama Kamilka Dagmara N. Ale sąd odebrał jej prawa rodzicielskie.
W aktach Daniela G. znajdzie się zarzut usiłowania zabójstwa dziecka, a nie tylko znęcania się nad nim. Dagmara N. też trafi za kratki.
- Sąd uwzględnił właśnie wniosek prokuratury, która podnosiła, że kara dla Dagmary N. jest zbyt łagodna. Kobieta, jako jedyna, miała możliwość obronienia dziecka przed agresją. Nie zrobiła tego. Sąd zmienił wyrok w zawieszeniu na karę bezwzględnego więzienia – mówi nam Katarzyna Skrzeczkowska z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Choć wyrok jest prawomocny, prokuratura zamierza walczyć dalej w Sądzie Najwyższym. Chcą 25 lat więzienia dla Daniela G. Prokuratorzy uważają, że 15 lat za tak potworne czyny to za mało.
Dagmara na wolności próbowała odzyskać prawa rodzicielskie do Kamilka. Bezskutecznie. Chłopczyk jest w rodzinie zastępczej.