Pogrzeb matki i syna. Kobieta zginęła w Chorwacji, syn powiesił się w domu
Śmierć jednej osoby pociągnęła kolejną tragedię. Wanda S. pojechała na pielgrzymkę do Medjugorie. Niestety, kobieta zginęła w trasie. 6 sierpnia miała bowiem miejsce katastrofa autokaru. Jednak tuż po katastrofie nastąpiła kolejna tragedia. Syn Wandy, kiedy usłyszał o śmierci ukochanej mamy, postanowił targnąć się na swoje życie.
W piątek w południe rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe matki i syna. – Niech śmierć Wandy i Mariusza stanie się przyczynkiem do rozważań nad kruchością życia – powiedział na początku mszy świętej kapłan.
– Nie jesteście sierotami, Wanda patrzy na was, ale jest już gdzieś indziej – mówił dalej, zwracając się w kierunku rodziny kobiety.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wstrząsająca relacja po katastrofie polskiego autokaru w Chorwacji. "To była wieczność"
Obok jasnej trumny, w której złożono ciało Wandy S., stanęła czarna urna z prochami jej syna, Mariusza. Przy katafalkach ustawiono ich czarno-białe portrety.
W uroczystościach pogrzebowych wzięło udział kilkaset osób. Wśród żałobników obecne były również siostry zakonne.
„Są teraz razem w niebie z Aniołami”
Pod naszym postem, który opublikowaliśmy w mediach społecznościowych, pojawiło się wiele komentarzy internautów. To tylko niektóre z nich. Wzruszające…
Kasia: O Jezu, przyjmij ich dusze do siebie.
Bożena: Osądzać łatwo, trudniej żyć w takiej sytuacji.
Andrzej: Pewnie niektórych ludzi to może zdziwić. Matka jest najważniejszą osobą, o tym trzeba pamiętać.
Anna: Nieszczęścia chodzą parami, widocznie bardzo matkę kochał…
Ewa: Dobry Jezu, a nasz Panie, daj im wieczne spoczywanie.
Mateusz: Są teraz razem w niebie z Aniołami.
CZYTAJ TEŻ: Chorwacja. Wypadek polskiego autokaru. Ksiądz Leszek opisuje moment śmierci pielgrzymów: Ci z tyłu przygnietli tych z przodu
Ewa: Współczuję, takie to życie kruche.
Halina: Nikt nie zna swego przeznaczenia, jakie są Boże plany.
Lidia: Niech Bóg ma ich w swej opiece. Nikt nie zna swego dnia ani godziny.
Ewa: Tak, to prawda, syn nie udźwignął straty swojej Mamy. Widocznie relacje między nimi były bardzo silne. Widocznie jego przeżycie tego wypadku było tak silne, że wybrał to, co uważał za najwygodniejsze dla niego. Wielka strata.
Bartłomiej: Straszna historia. To bardzo ciężkie przeżycie, ja straciłem swoją mamę w zeszłym roku, odeszła po ciężkiej chorobie. Brakuje mi jej i to bardzo, szczególnie tych rozmów, mnie i mamę łączyła wspaniała więź, była moją przyjaciółką, a nie tylko mamą.
Telefony zaufania
Jeżeli potrzebujesz rozmowy z psychologiem przez telefon, dzwoń pod:
- Kryzysowy Telefon Zaufania 116 123; czynny codziennie od 14.00 do 22.00
- Antydepresyjny Telefon Zaufania 22 484 88 01; czynny od poniedziałku do piątku od 15.00 do 20.00, dyżurują tu też lekarz psychiatra i seksuolog
- Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji 22 594 91 00; czynny w środy i czwartki od 17.00 do 19.00
- Telefon Zaufania Młodych 22 484 88 04; czynny od poniedziałku do soboty od 11.00 do 21.00
- Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111; czynny całodobowo 7 dni w tygodniu
Pomoc znajdziesz też w Ośrodkach Interwencji Kryzysowej. Są one nie tylko w dużych aglomeracjach, ale też mniejszych miastach. Najbliższy ośrodek znajdziesz przez internet. OIK-i działają w większości całodobowo, jest tam możliwość rozmowy telefonicznej czy bezpłatnego umówienia się na spotkanie z psychologiem, interwentem kryzysowym, prawnikiem.