Pierwszy temat - znacznie częściej wybierany - dotyczył tego jak relacje mogą być źródłem szczęścia w oparciu o fragment tekstu „Noce i dnie” autorstwa Marii Dąbrowskiej. Maturzyści mogli wybrać alternatywny temat i napisać o tradycji w oparciu o fragment „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. Tak zrobiła m.in. Maja z VIII Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława IV. - Swoje wypracowania poparłam przykładami z „Wesela” oraz „Pana Tadeusza”. Było stosunkowo łatwo i prawie się nie stresowałam - mówi Maja.
- Mam poczucie, że dobrze mi poszło. W swoim wypracowaniu powołałam się na „Zbrodnię i karę” oraz „Dumę i uprzedzenie” - mówi Klaudia z VIII Liceum Ogólnokształcącego.
Jak udało na się ustalić, jeszcze przed rozpoczęciem egzaminu, do placówek oświatowych zaczęły kaskadowo spływać mailowo wiadomości o podłożonych ładunkach wybuchowych. - Wpływały do nas takie informacje i prowadziliśmy czynności, natomiast żadne się nie potwierdziły - powiedziała w rozmowie z „Super Expressem” Edyta Adamus z biura prasowego Komedy Stołecznej Policji.
- Napisałam wypracowanie o tym jak relacje mogą stanowić źródło szczęścia. Powołałam się m.in. na książkę Tadeusza Borowskiego. Matura nie była trudna - mówi Jagna z praskiego liceum.
Na szczęście tym razem obyło się bez opóźnień, a szkoły już wcześniej zostały świetnie przygotowane na wypadek takich nieśmiesznych "żartów". W tym roku miasto przechytrzyło żartownisiów. Uczniowie nawet nie odczuli, że jakiś alarm bombowy był w ich szkole. W każdej placówce matury zaczęły się o czasie. - Tam, gdzie to było możliwe, placówki zostały wczoraj sprawdzone pirotechnicznie i zaplombowane - powiedziała nam wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska.
Przeczytaj także: Matura 2022. Rafał Trzaskowski dodaje otuchy maturzystom. Czego im życzy?