Do pożaru mercedesa doszło chwilę po północy na Woli. Pojazd stał na parkingu na ulicy Smoczej w pobliżu nr 18. Ogniem zajęta była cała maska, spod której buchały płomienie. Wezwani na miejsce strażacy opanowali niszczycielski żywioł. Niestety, z samochodu niewiele zostało. Pojazd nadaje się już tylko na złom. Cały przód mercedesa jest doszczętnie zniszczony. Lekkiemu nadpaleniu uległo również stojące obok auto.
Policja ustala, co dokładnie wydarzyło się nocą na Woli. - Policjanci będą wykonywać czynności z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. Będą wykonywać oględziny pojazdu. Będą też prowadzone czynności z właścicielem pojazdu - przekazała kom. Marta Sulowska z wolskiej policji.
Na tym etapie policja nie udziela jeszcze informacji, czy pożar mercedesa był celowym działaniem podpalaczy, czy jedynie przypadkowym i koszmarnym w skutkach samozapłonem
Polecany artykuł: