Męska Droga Krzyżowa przeszła przez Starówkę. Policja spisała uczestników. Ratusz: to było nielegalne zgromadzenie [GALERIA]

Robert Bąkiewicz prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i twórca Straży Narodowej, powołanej po atakach środowisk homoseksualnych na warszawskie świątynie, organizował w piątek (19 marca) w Warszawie niecodzienną uroczystość. Męska Droga Krzyżowa miała obudzić mężczyzn do obrony wartości chrześcijańskich. – Wzywamy katolików, żebyśmy sobie przypomnieli, czym jest Kościół walczący. Tym Kościołem powinniśmy być sami dla siebie, czyli musimy walczyć ze swoimi słabościami, ale że mamy obowiązek bronić swoich bliskich, ojczyzny, narodu, żon i dzieci. Środowiska, które chcą zniszczyć, co dla nas jest wspaniałe, najpiękniejsze i chcą profanować oraz atakować Boga, mogą spodziewać się twardej odpowiedzi – mówił Robert Bąkiewicz. Jego zdaniem postawa mężczyzny jest dziś w kryzysie. - Dlatego w dzień św. Józefa poprzez Męską Drogę Krzyżową chcemy pokazać wzorzec, do którego powinniśmy dążyć. Chcemy pokazać, że są jeszcze mężczyźni przywiązani do wartości, jakie kreowali święci – tak lider Straży Narodowej zapowiadał Męską Drogę Krzyżową. 

Były wątpliwości czy ona się odbędzie...

Uroczystość na Starówce została zapowiedziana na facebooku i twitterze i w Radiu Maryja. "Drogę Krzyżową ulicami Starówki poprowadzi kapłan. Będziemy nieśli krzyż z krucyfiksem o rozmiarach 3 na 5 metrów. Zapraszamy do udziału wszystkich wierzących mężczyzn." - pisali organizatorzy.

Problem jednak w tym, że nadal mamy pandemię. A organizatorzy tej zbiorowej modlitwy jakby się tym nie przejęli. - Żadne takie zgromadzenie nie zostało zgłoszone do ratusza - informowała po południu rzecznik warszawskiego ratusza Karolina Gałecka. Zgodnie z rządowymi obostrzeniami natomiast można się gromadzić tylko do 5 osób. A biorąc pod uwagę skalę nawoływania w internecie, organizator spodziewał się więcej niż pięciu osób.  - Będzie to wówczas zgromadzenie nielegalne - informuje ratusz.

O godz. 19 grupa ponad 100 osób zebrała się na pl. Zamkowym. Policja niektórych uczestników zgromadzenia...  Po mszy z archikatedry wysypał się tłum  I po odśpiewaniu Pieśni Konfederatów procesja z krzyżem ruszyła, rozważając kolejne stacje męki pańskiej. - Policja idzie razem z modlącymi się mężczyznami. Jest spokojnie - relacjonowali nasi reporterzy. - Niestety, wielu uczestników nie ma maseczek. Ignorują reżim sanitarny.

Po godz 21 pod Bazyliką Świętego Krzyża odśpiewano Apel Jasnogórski.

Obejrzyjcie GALERIĘ z Męskiej Drogi Krzyżowej: